Często tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych, ośmieszanie oraz wypowiadanie słów, które obrażają i ranią drugiego człowieka. Trudniej jest spróbować naprawdę go zrozumieć, udzielić wsparcia i dać dowód ludzkiej życzliwości.
W świecie pełnym konfliktów, nienawiści tak bardzo potrzebujemy osób, które nie pozwolą nam się w tym wszystkim zagubić, zatracić. Potrzebujemy osób, które tak po prostu pojawią się na naszej drodze i przypomną, że fundamentem szczęścia, spokoju jest dbałość o relacje z innymi oparte o wiarę w to, że w drugim człowieku drzemie wiele dobra.
Dzisiaj lekcji empatii, szacunku i wrażliwości udzieliła nam Pani Magdalena Mroczek - wspaniała bibliotekarka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Starachowicach, która otuliła nasze serca wyjątkową bajką Beaty Krupskiej pt. ,,Szklany Człowiek".
Przeczytany tekst oraz zadania wykonywane podczas spotkania w ,,Plastusiu" uświadomiły nam, jak słowa potrafią ranić, jak niewiele czasem trzeba, aby człowiek całkowicie się ,,rozsypał'' tak jak stało się to w przypadku bohatera poznanej opowieści.
Myślimy, że to spotkanie na długo pozostanie w pamięci naszych uczniów. Serdecznie za nie dziękujemy
W zajęciach uczestniczyły dzieci z kl. IV-VII, a opiekę nad nimi sprawowała p. Anna Wacińska oraz p. Roksana Nowak-Burek.
Poniżej zamieszczamy fragmenty opowieści, którą dziś poznaliśmy. Może kiedy już wystarczająca ilość osób ją pozna, Szklany Człowiek narodzi się na nowo.
,,Bardzo dawno temu [...] szedł sobie na przełaj przez świat Szklany Człowiek. Szklany Człowiek był bardzo duży, bardzo dobry i bardzo mądry[...]. Był taki dobry, że każdego kogo spotkał, traktował jednakowo i każdemu patrzył prosto w oczy. A taki był mądry, że wiedział wszystko, ale nigdy nie powiedział: <<Ja wiem>>. Zawsze mówił: <<Myślę, że tak jest, chociaż na pewno wiedzieć nie mogę>>.
Ale pewnego dnia [...] ktoś rzucił w niego złym słowem, czarnym i ciężkim. I wtedy stało się nieszczęście. Szklany Człowiek [...] pękł i rozsypał się na miliony, maleńkich okruchów szkła [...]. A maleńkie okruchy szkła rozsypały się po całym świecie i zaczęły krążyć bezładnie, to tu, to tam. Dlatego zawsze, gdy spotkacie przypadkiem mały, szklany okruszek, powiedzcie mu natychmiast, że jest kawałkiem Szklanego Człowieka. Okruszkowi będzie wtedy lepiej na świecie i nie będzie mu aż tak smutno. Każdy przecież chce wiedzieć skąd się wziął.
A już nigdy nie mówcie nikomu nic złego. Nie wiecie przecież, kto z nas jest Szklanym Człowiekiem...".
Fragmenty utworu Beaty Krupskiej ,,Szklany Człowiek".